Wyjątkowa pozycja, w której procesie tworzenia, dane mi było uczestniczyć. Makieta „Dekad Wrocławskich” nawiązywała do układu gazetowego. Układ dwuszpaltowy, mocno zaakcentowane tytuły, leady, typografia, a nawet papier – przypominały layout dzienników. Jednak to nie wszystko co czyni tę pozycję wyjątkową. W zrąb książki wchodziły kalki spasowane ze zdjęciami na kolejnej stronie. Dzięki temu czytelnik mógł porównać jak na mapie Wrocławia zmieniały się poszczególne miejsca. Część została odremontowana, inne zupełnie nie przypominają dawnych krajobrazów.